Message from @rogalik
Discord ID: 400739300171317248
ja zacząłem instalować linuxa na partycji windowsa i w momencie jak się skapnalem wyciągnąłem wtyczkę z prądu
xd
XD
Tak mieli długie godziny, w końcu stwierdziłem, że chuj, nie warto dla paru MB.
I zatrzymałem.
Cały /home spierdolony.
mowie tak tylko ze pierdolenie dla poczatkujacych ze albulbu latwe do isntalacji to bezsensu bo taki poczatkujacy jak nawet zainstaluje dobrze i nie zjebie to bedzie musisal spedzic na tym godziny
ja zawsze mam nutke niepewnosci jak przesuwam partycje w gparted
Nie odratował się już.
jeszcze ani razu nie zfailowalem
ale zawsze jest szansa, ze cos sie zjebie
Nom.
Ryzyk fizyk.
a backupu nigdy nie mam jak zrobic XD
Zapamiętaj chemiku zawczasu
Lej zawsze wodę do kwasu
^
a co do pytania neko to ee
w laptopach z windowsem zasrywaja miliardem partycji
jakies backupy jakies cos innego
nie wiem do czego jest polowa
taki wyglad microsoftu
ja stawiam czystego windowsa po kupnie lapka
bo za duzo smieci jest od producenta
Rodzice mieli kiedyś komputer z sieciówki z partycją awaryjną
kiedys byla afera jak laptop z preinstalowanym windowsem mial jakis soft, ktory okazal sie wirusem
Recovery System chuje-muje dzikie węże.
A tak naprawdę to był zrice'owany Debian.
ale 100mb to chyba efi ? ale tego nie powinien widziec windows
Jak trwoga, to do Linuksa.
no teoretycznie nie powinien, chyba, ze da sie jakos "odkryc"
Była kiedyś afera, że EFI trzymał pliki w miejscu dostępnym z poziomu filesystemu na Linuksie.
Ludzie, którzy sobie puścili rm -rf * niechcący mieli scegłowane kompy.
Peszek.
mówisz już o plikach BIOS/UEFI, tak?
Chyba.
ludziom puszczajacym sobie rm rf "niechcacy" to nie wspolczuje
bo do plików EFI można mieć dostęp
w sensie samej partycji EFI
a zreszta to nie chodzi o efi