Message from @seler
Discord ID: 447403158541697024
nie jak obiekt miłości
no to kurwa
wypowiadasz sie na temat czegoś czego nie przeczytałeś xD
no to co straciłem?
możesz spoilerować
nie tyle że coś straciłeś
pomaga jej, ale właśnie przez to są w takiej niekonfortowej relacji, bo to wprowadza między nimi zależność "bez niego bym nie zdała"
tylko kompletnie zmieniłeś sens tej mangi
no przykro mi że nie interpretuje tego tak jak sobie życzy autor :<
dlaczego uważasz że to niekomfortowa relacja
i dlaczego nie "dzięki niemu zdam"?
przecież oblała wszystkie pozostałe przedmioty
i jest jedyną osobą która chce jej pomóc przebrnąć przez szkołę
no jak dziwce dajesz pieniądze to też dzieki temu kupi se obiad, powinna być wdzieczna, nie
gdyby nie on to by była odrzucona i została w tyle
zw
sam sobie zmieniasz przekaz na taki jaki chcesz, skrzywiony przez twoje wypaczone poglądy
i co ma pokazać to bezsensowne porównanie do dziwki?
to się nazywa "interpretacja"
chodzi mi o brak symetrii między tymi dwoma osobami
ma pokazać że taka zależność gdzie jedna osoba nawet jeżeli coś czuje do drugiej, ale jest zobowiązana w jakiś materialny sposób wobec niej nie jest zdrowa
to taka fantazja o pięknym ptaszku w złotej klatce który będzie dla ciebie spiewał
obrzydlistwo
oczywiście że w twojej głowie będzie to sielanka, ale jakby przystawić to do rzeczywistości, to niekoniecznie
nie rozumiem czemu zakładasz że ta relacja jest niezdrowa?
i chwila
materialny sposób?
relacja między nauczycielem a uczniem?
wiesz, że to jego praca, nie?
a to jakie podejście będzie miał do ucznia
zależy tylko i wyłącznie od jego moralności
albo będzie chciał pomóc
albo ujebie, bo łatwiej dla niego
to nie tak że jak bohaterce nikt nie pomoże to game over i sie jej świat zawali
tylko będzie powtarzać rok
no zdarza sie
a ty opisujesz to jakby to była relacja między stalinem a podwładnymi
muszem bo rozstrzela
>to nie tak że jak bohaterce nikt nie pomoże to game over i sie jej świat zawali
>tylko będzie powtarzać rok
>no zdarza sie
Jak jej nogi połamią i wyląduje na wózku do końca życia to też się jej świat nie zawali, przecież niepełnosprawni jakoś dają sobie radę i mają satysfakcjonujące życiorysy, no zdarza się :^)
>a to jakie podejście będzie miał do ucznia(edited) zależy tylko i wyłącznie od jego moralności
Duh, no właśnie na tym polega cała manga. Mamy w każdym rozdziale teasing, nauczyciel się opiera (i stawiam fistaszki vs dolary że tak będzie do samego końca) i z tego płyną hektolitry fanservisu.
I oczywiście nie będzie takiej scenki (no może coś podobnego w ostatnich kilku chapterach, dla dramy) gdzie siądzie przed nią i powie "widzę co robisz, sorka, nie, nie będziemy razem bo jestem twoim nauczycielem, proszę przestań, zgłosiłem problem do dyrekcji", tylko w kanonie mangi będzie rżnął głupka że niby nie wie co się dzieje wokół niego (aha) bo inaczej fabularnie nie da się wytłumaczyć takiego dziwnego conundrum w którym się znajdują.
A dla kogo jest ten fanserwis? Kto z niego czerpie jak nie czytelnicy? No i właśnie dlatego uważam że ta manga nie jest "pure" i znajduje się u mnie w kategori dla zboczeńców.
Żeby uzmysłowić sobie jak bardzo impure jest ta manga, proponuje w ramach eksperymentu myślowego podstawić sobie zamiast atrakcyjnej bohaterki kogoś nieatrakcyjnego, jakiegoś anona_smutną_żabę.jpg który ma problemy z przejściem między klasami i go postawić w podobnych sytuacjach jak ją.
Zresztą, sama w sobie obsesja "czystości" jest daleka od "pure". Bo to jest tak naprawdę tylko taka gra pozorów, taki rodzaj sexfantazji o niewinności za którą stoją skryte, często nieuświadomione intencje seksualne. Gdyby było inaczej, w ogóle nie zachodziłaby potrzeba dzielenia rzeczy na czyste i nieczyste bo sfera seksualna byłaby po prostu nieistotna.
>nie rozumiem czemu zakładasz że ta relacja jest niezdrowa?
Załóżmy że olewamy teraz różne sposoby w jakie mogłoby to tak naprawdę wyglądać w rzeczywistości które ta manga wydaje mi się próbować ubarwiać, i skoncentrujemy się faktycznie na samej treści i tym że dziewczyna jest zadurzona w tym nauczycielu. To się może zdarzyć, szczególnie jak coś dla niej zrobił i jej imponuje swoją dorosłością (a ta część jego charakteru jest podkreślana w tej mandze, cały motyw z gotowaniem przecież temu służy).
To w takim razie nadal twierdzę że to jest chore.
Bo własnie jak sam zauwazyles, jest nauczycielem, to jest jego praca, obowiązek, a to co dla niej robi to nie są żadne ekstra zasługi.
Łatwo zaimponować smarkuli od której nic nie zależy i która nie ma na nic wpływu przez samo bycie dorosłym i benefitami które z tego płyną.
Ma kasę, nikt mu nie mówi co ma robić (a przynajmniej ma więcej swobody), jest samodzielny, doświadczony, pracuje, mieszka sam (chyba? nie pamiętam) i stanowi zupełnie inną jakość niż gówniarze z jej klasy. To imponuje.
No i jeśli to już teraz nie brzmi ci jak 95% historii o pedofilach to nie wiem co brzmi.
Jakby się spotkali na równym gruncie, jak dorosły z dorosłym to co innego. Ale ona jeszcze nie ma horyzontu, łątwo ją urobić nawet przez jakiegoś spierdona. Po prostu się rzuca ze wszystkim co ma na pierwszego dorosłego faceta w jej życiu. I jeżeli on sięgnie po ten owoc, to ją po prostu wykorzysta.