Message from @Forfeis
Discord ID: 608132358545211395
WoW I see a good difference with a mechanical keyboard
nice
@ÜltraÜberGöttKönig play ow with me and funk
now?
ya
aight
whats ur bnet
again
kingfisto#21624
gotta add u on my 2nd account
thx
welcome
to the mine zone......
aww, it reminds me of my minecraft lan parties
you played minecraft?
we have a minecraft server if you want to join
nah, it was way back, and I did it more for social reasons rather than gameplay
https://www.youtube.com/watch?v=vAJUvy4ibeA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
wgl o co chodziło z gamergate
bo nigdy nie weidziałem
jakoś mnie to omineło
o boze
miales farta
to była jedna z najbardziej żenujących rzeczy w internecie
dlatego szanuje 4chana troche bo jednak moderacja na 4chanie jakas jest
mnie tam tez gamergate "ominelo" nie za bardzo mnie to obchodzilo bo ja tam sie nie zajmuje prawami kobiet
i nigdy nie rozumialem o co ta cala afera
no a trump z tymi grami komputerowymi to 10/10
ale tak jak sluchalem wczoraj w LBC wypowiadal sie jakis koles
tylko Republikanie teraz gadaja o tych grach komputerowych, zaden Demokrat
czyli to zostalo wybrane jako politycznie wygodne narzedzie
zeby na cos zwalic wine i odwrocic uwage od broni
Na poczatku musisz zrozumieć, że na 4chanie siedzi bardzo dużo zawiedzonych życiem podrośnietych 2x latków którzy stracili młodość na graniu w gierki i szitpostują teraz na /pol/u całymi dniami. W sensie, gierkowo to tam bardzo silny i bliski temat sercu uzytkowników szamba.
Gamergate zaczelo sie tak, ze w gierkowie, rozumianym jako developerzy i recenzenci w magazynach o grach wybuchła afera. Były chłopak Zoe Quinn, indie gamedeveloperki, jak typowy skwaszony incel po zerwaniu z nia napisal blogonotke z fałszywymi oskarzeniami o tym że sypiała z dziennikarzem gierkowym za przychylne recenzje. To padło na podatny grunt, bo wtedy byli w modzie Pick up Artists i rodzili sie incele (gamergate temu pomoglo). Wszystko jeszcze przed Trumpem, ale ładnie sie zgrali w czasie bo jak Trump przyszedł to miał już na 4sza zrobiony grunt przez GG no ale to dygresja.
No i oczywiscie internetowa maszyna nienawiści zmiażdżyła Quinn, pare innych bardziej lub mniej przypadkowych osób z jej otoczenia i dalej odczepiło się to od gierkowa i przerodzilo sie to w ruch antyfeministyczny .
Cieżko w zasadzie powiedziec o co dokladnie chodzilo gamergaterom, bo tamta blogonotka okazala sie dosc szybko po prostu nienawistną fałszywką, z której wycofał się sam autor, ale to im nie przeszkadzało pchać tej kuli śniegowej i przerzucili się na ogolnie pojęta "walkę z korupcją" w gierkowie, za którą miały stać kobiety i feminizm (lol). Ilosc dezinformacji, spekulacji, wyssanych z dupy teorii spiskowych była tam tak wielka, że nikt tego chyba nie ogarnia o co tak naprawdę tam szło.
I nie ogarniali też tego obserwatorzy z zewnatrz, ktorzy jak ty pytali sie ocb jak widzieli ze jest taka wielka gownoburza, i jak dostawali odpowiedzi to reakcje były od zażenowania do "czekaj co, to chodzi po prostu o jakieś gierki? że ktoś sie z kimś przespał?"
>dlatego szanuje 4chana troche bo jednak moderacja na 4chanie jakas jest
a ja nie, robią tylko niezbędne minimum żeby nie spaść z rowerka
ja pamietam jak probowalem ogarnac o co im tak wlasciwie chodzi na zywo jak to sie dzialo i wszedlem na te watki w reddeicie z podsumowaniami i "sledztwami"
dopiero wtedy zobaczylem prawdziwą otchłań
nie jest absolutne minimum zeby spac z rowerka nie przesadzaj nikt 4chanowi nie grozi ze poleca
to nei jest anarchia jak na 8ch
a trumpistow i inne gowno to i ma sam reddit i co z tym zrobisz