Message from @Miklo
Discord ID: 438033331431407619
usun to
jak iisu zobaczy że ktoś nazwał servala furry to szału dostanie
już tak zabił kilku użytkowników tutaj
xd
on już tak 2 razy
to jest 3
więc on tka specjalnie
kaczorki
czy tak jest w r6
y e
znaczy większy problem jest taki
że main dev ostatnio powiedział
że lubi jak abilitki nie są skill-based tylko globalne
bo sam jest słaby w gre i mu sie tak podoba
że wcisnieciem guzika pomaga w meczu
oh wew
troche
dla przyszłości gry
😰
Wielki
Pręrzysty
Z widocznymi zylami
Az tętniący
Kieruje się w górę
Jak iglica do Boga
Przypomina - Babylon
Taki pociągający
Tak blisko Boga
A zakazany
zabroniony
Owoc Zakazany
Lecz jak Bóg może karać za przypatrywanie się mu?
To jest poza ludzkie siły.
Człowiek z natury dąży do Falussa.
chujowa poezja
Pewnie tak
Przekleiłem to co napisałem na spontanie na generaliku
I w dodatku piasłem na komórce
to nie mogło być dobre
-----------------------------------------------UWAGA SPAM---------------------------
Myśl na przerwie na wykładzie dzisiejszym:
"Zawsze jak mówię "Ja nie" "Ja też" "Ja coś to ~~czuje~~ przypomina mi się zę przecież nikogo nie obchodzi co "Ja". Zawsze z boku. Zawsze z boku. Zawsz(koniec kartki)"
Myśl po wykładzie, głownie na temat dlaczego czuje się niekomfortowo czekając na kogoś by z kimś wracać, a także małe liznięcie tematu tej myśli u góry:
(uwaga nie redagowane, więc ciężki do zrzoumienia strumień myśli)
"Przeszkadza mi to w ~~relacjach~~ potrzebie relacji z ludźmi i chcenie relacji z ludźmi - próbowanie/staranie się. Te próby przebicia się (np.do rozmowy) ta niepewność (czy ktoś chce ze mna rozmawiać, czy chce ze mną wracać, czy jest mu to :arrow_up" niż obojętne).
No i sama niechęć i taka dziwność w zatrzymywaniu się i czekaniu, szukaniu (po wykładzie).
Czy to znowu pretensjonalność? nie wiem
wydaje mi się jakby to słowo jednak nie opisywało tego co nie lubie i naprowadzało mnie na rzecz odmieną, myląc mnie
Sprawdźmy. Złe poczucie jak się czeka na innych
Na 90% ważne że inni to widzą. Wizerunek zewn. tego czynu.
(zapytanie się kogoś czy chce gdzieś wyjść wydaje się podobną sprawą)
zapytanie się po antro okonia - j€ż mniej tego poczucia, może dlatego że to już normalne (w JEGO oczach (chyba to wazniejsze niż że w MOICH oczach))
Boje się tego że będą widzieli to jako "dziwne"? nieodpowiednie? nie takie jakie powinno (wg. ich nieświadomych(raczej)) być, albo jakby chcieli (świadomie lub nie) żeby było
Chyba o to chodzi. Można by jeszcze szukać czemu mieli by tak pomyśleć, bo to w większośći sytuacji się nie sprawdza, jeżeli to moi koledzy
(tu się pojawił nagła myśl-) będę 2, nie 1 (drugi nie pierwszy - przyp. aut.). Jeżeli ktoś mnie oczekuje - to jasne że tak, ale to nie oni mnie oczekują, mnie chcą, ale ja ich
nieustannie to ja do nich idę
wiecznie, wiecznie (no prawie xd (bez przesady))
ciężej jak się wychodzi, niż jak się przychodzi - bo stoją, a nie idą, bo nic nie zamieniasz -> jak idziesz musisz zmienić i stanąć by się dołączyć. Gdy dochodzisz to i tak gdzieś musisz stanąć. Więc ofc tam gdzie ludzie których znasz
Czyli co? nadal nie pewny jestem
(jak ludzie którzy nie mają oporów - nie mogę powiedzieć, może nawet nie ma takich)