Message from @anonek
Discord ID: 470204951130537995
jakiś zabłąkany dość duży pies nam się zapałętał na podwórko (prawie wieś here)
nie nei na glowe tylko mi plecy rozdrapalo
i rodzice go przywiązali do drzewa
a ja głupi do niego potem podeszłem
w sumie chyba nic się takiego nie stało
pies mnie nasz uratował
🙏
ja pamiętam (możliwe że wymyślone wspomnienia) że miałem podrapane plecy
wgl. całe to zdarzenie wydaje mi się w 80% zkonstruowane ze skonstruowanych wspomnień
no ludzie mają takie tendencje
ja mialem traume w dziedzinstwie balem sie kogutow
o ja też
bo mielismy takiego inba alfa koguta
okropne zwierzęta
i mnie ganial XDDD
xD
co za gówno
pozniej ojceic go zabil
zostawcie kurki :c
ze zwierzętami trzeba ostro
albo pokazujezs że jesteś alphą albo jest gówno
zawsze przed kogutami uciekałem jak babacia mi kazała po jajka chodzić
pieniężnie gdaczą
całkiem smaczne anonku
ale ten kogut na ciebie wskakuje
co mialem zrobic
jak byś na niego zaszarżował
bez strachu
to by uciekł
prawie na pewno
teraz bym go wzial i kopnal i sie smial
no tak
ale bylem maly 😰
ofc że byłeś mały
a co do kosci
słodki mały anonek
to jak jedlismy kurczaki to ojciec dla jaj rzucil kotu temu bialemu co teraz mam
kosci
🤔
a on nie daje psu kosci z kurczaka nawet bo abluablubaul sie udlawi zdechnie