ze to wszystko tracisz

nawet przyjmując że teoria multiverse jest prawdziwa, nie ma takiego wszechświata w którym jesteś więcej niż starszym frytkowym w McDonaldsie

tak naprawde twoje uczucia, pamiec, rodzina, przyjaciele to nic wiecej ja ktylko kolejne "ubranie"

to nie ma takiego znaczenia tak naprawde

ale pomyśl sobie

masz ten cały multiverse

no dobra ale co ci z tych alternatywnych rzeczywistości

kiedy nie możesz brać w nich udziału

jest anon sławny aktor, w innym anon naukowiec noblista, anon gwiazda muzyki

kiedy nawet nie wiesz, że istnieją

a ty musisz być w tym wszechświecie

sobą

tym anonem

bad luck anon

możesz sobie wierzyć w takie wizje

tak samo jak matys wierzy w jezusa

>takie wizje

nie no, anon raczej ma przynajmniej częściowo rację na razie

cokolwiek co sprawia ze sie dobrze czuje :^)

na tym tez polega zycie

teoria kwantowa popiera multiverse

ale to mu nic nie zmienia

nie no nie ma w tym nic złego

bo tak czy tak musi być spierdonem

tylko no tak jak forest mówi

to nic nie zmienia

religia matysia przynajmniej obiecuje mu jakieś fanty w zaświatach

ja tez mam fanty w zyciach w ktorych rucham loszki i jest spoko

ajajaj

to nie ty je ruchasz anon

poza tym w nastepnym wcieleniu bede mial fanty za to ze w tym nazbieralem duzo karmy

>następne wcielenie

rucha Hyune

i tę jako na się nazywa

Krystal Boyd?

anon, a to nie jest tak że z wcielenia na wcielenie masz awans?

w następnym życiu pewnie będziesz szczurem

xd

w nastepnym bede loszka

rezerwuje

i bede dawac dupy na okraglo