jak to sie stalo ze ja poszedlem na biolchem

nie wiem jakim cudem rodzice na to pozwolili

nie wiem lol

tzn mi mowili ze idz na matinf

ale no ja tam nie

ale no powinni mnie zmusic zbsz ja bym dzieciaka zmusil

bo bylo wtedy ewidentne ze ja sie do ncizego poza kompem nie nadaje

a ty miales juz gimbe profilowana?

czy tylko liceum

i akurat w gimbie bylem dobry z informatyki

i informatyczka mnie lubila i sma prowadzilem jedna lekcje :^)

o czym

no jakas tam grafika czy cos

chyba to bylo z tym jakims chujowy programem

eem tym japonskim

nie pamietam

danwo temu bylo

w kazdym razie wtedy sie tym interesowalem

gimb*zjalny test napisalem 100% z matmy

nie iwem jak rodzice mi pozwolili NIE ISC na matinf

ehh

tzn no ja wiem ze to nie sa osiagniecia zadne ale jednak bylo widac ze dziecko jest w jakims kierunku no bardziej utalentowane zbsz

no oczywiscie

takze troche nie powazne z ich strony

ja tbh poszedlem do mat klasy w liceum bo mi dobrze matma w gimbie szla aka nie musialem sie nigdy uczyc...

xd

mi matma zle szla

czyli w sumie to o niczym nie mowi tbh

no ale jednak jakbym sie uczyl to byloby przynajmniej "decent"

no a ja nigdy nie nauczylem sie uczyc

przynajmniej matmy

heh

a tak poszedlem na biol chem, matme olalem bo to nie moje kierunkowe, biol chem nie lubilem

nic nie lubilem

sznur

eh no ja mialem ten problem ze mialem fatalne problemy z koncentracja

i no ciezko mi bylo w klasie pracowac robic zadania

ja tbu teraz mam gorszy niz kiedys

i niestety dlatego poddalem sie z matma i fiza

ale troche to ogarniam powoli

bo ja niczego nie rozumialem w lot