ponieważ był w chujowej lokalizacji chyba

ale wbijamy se tam

w ogole wejscia zjebane nie

musielismy przejsc przez krzaczory jakieś

i tam mur był

to włazimy na mur

i tam włazimy na kolejny mur

i z muru na płot i przez płot dopiero zeszlismy na schody do tego miejsca

i myslimy sobie

chuj to strzelił nie wejdziemy

a budynek pod ochrona to nie mozna wypierdolić okna, bo to czyjeś

i po prostu szedłem i szarpałem klamki patrzylem czy ktos nie zamknal drzwi

ochroniarz czy coś

i patrze jedne drzwi otwarte mowie ty to dawaj wpierdalamy sie

i tam normalnie boazeria na scianach

dywany kalendarze meble kurwa gazety

znalazlem dyskietkę z windowsem jakimś

i jutro tam wracamy jeszcze ogarnac podziemia

wszystko w zajeibstym stale bo to bylo pod ochrona chyba, nawet nie musialem pod nogi patrzec co jest rzadkoscia przy takich obiektach xD

wszystko zostawilem tak jak było jak np brałem jakas gazete do ręki (tam był cały stos gazetek erotycznych i pism dla informatyków w jednym skrzydle xD) to odkładałem w to samo miejsce

nawet znaleźliśmy długopis

a w jednym miejscu znaleźliśmy mapę świata sprzed 1991 roku bo jeszcze ZSRR bylo

A to nie jest niebezpieczne?

życie jest niebezpieczne

trochę jest ale nigdy nic złego mi się nie wydarzyło

Takie wchodzenie na obiekt szczerzony

ale idziemy w przód

cały czas

nie jest

powiesz ochroniarzowi

Hmm

panie ocrhona

panie security ja jestem człowiek co sobie zwiedza

patrzy pan jakie zdjęcia ładne zrobiłem telefonem

proszę dać mi spokój

żałuję, że nie łaziłem tak jak chwilowo mieszkałem na takim zadupiu gdzie było sporo opuszczonych bloków i fabryk

A sprawdzales co mogą ci zrobic jakby przyczepiki?

Pewnie mandat

wtedy moga cie sądzić

jak za włamanie

podobno