Aha

juz o tym pisalismy

Te "okazje"

ale okazja jest

No fajnie że parę razy na wyjazd mogę zjeść coś dobrego

Za to nawet częściej nie ma czasu nic nawet odgrzać

I max to do maca

Zamówić, do wc, odebrać

Kiedyś wstrzymałem 40km żeby ogarnąć maca przy okazji <:thonking:318673885497262091>

mak jakosciowe jedzenie oceniam 10/10 restauracje

dobra, tak serio w to nie wierzę, droczę się zbsz

tylko mak kwak

najbardziej chamski kebab w szczecinie

wczoraj jadlem podwojny mcroyal + frytki amerykanskie z sosem smietanowym

sens życia anona to pójść do maka

ehhhhhh w maku zawsze licealne saa

ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

nażreć się

lol

tak mi brakuje tego chodzenia do maka

i sfapać

u mnie ostatnio zamkneli maka

myslalem ze maki są niezamykalne

fak

Kurwa ile ja tu będę czekał... Zaraz nie wytrzymam

wtf?

zamkanc maka to zbrodnia

mak powinien byc

wszedzie

Ja nie lubię maków w warszawie, bo zawsze pełno ludzi

koło mojego wydziału są aż dwa

jak mieszkalem u ciotki niedaleko bloku w maku wieczorem bardzo komfi tam

i co z tego jak się nie wepchniesz do środka

no w dzien jest dzuo

ale no w dzien

wieczorem bardzo komfi

A gdzie Ty masz wydział

Ten koło kampusu głównego całkiem spoko

Nie było dużych kolejek

I na górze zawsze miejsce

najbardziej komfi jest w całodobowym w środku nocy