Message from @seler
Discord ID: 551075877472174090
>dla mnie licza sie emocje w dyskusji
od kiedy
i dlatego uwazam ze dziadkujesz bo mimo wszystko to łykan całkiem skutecznie
>od kiedy
https://discordapp.com/channels/183926953365995520/395896448417267712/534793254504366090
https://discordapp.com/channels/183926953365995520/395896448417267712/534787287574118400
https://discordapp.com/channels/183926953365995520/395896448417267712/534774010148290577
https://discordapp.com/channels/183926953365995520/395896448417267712/534489507140075541
pfffff ja nie bede w stanie zbic twoich argumentow? sam RC otwarcie przyznal ze lewicowej definicji zycia ludzkiego nie da sie obronic bo nie ma zadnych twardych ram a on na temacie sie zna chyba lepiej niz np ty i 90% aborcjonistow
oh god
zia
jak ty takie teksty uwazasz ze to ja powiedzialem na powaznie bez ironii i w ogole to sie nie dziwie ze mnie tak nie znosisz XD
ty nawet nie rozumiesz co RC powiedzial
pozwol ze ci wytlumacze o co chodzi w "no one cares about FACTS anymore"
a ty pozwol ze ci wytlumacze skad sie wzięło te powiedzenie
ta fraze spamuje nick abbot z lbc zeby wysmiac prawicowcow z ich argumentami bazowanymi na emocjach
>ty nawet nie rozumiesz co RC powiedzial
czemu mialbym czegos nie rozumiec sam mam podstawy z tej dziedziny wiec
a skad ja mam wiedziec czy ty dziadkujesz tym powiedzeniem czy mowisz serio?
moze sam sie spytaj RC czy wg niego ja czegos nie rozumiem, bo wg mnie to ty z biologii nic nie rozumiesz
bo to co RC powiedział to jest właśnie lewicowa definicja zycia
że nie jest mozliwe postawienie granicy
no tak
ale w praktyce jest ona potrzebna wiec musi istniec jakas umowna granica
chodzi o to ze bawiac sie w umowne granice masz ogromna dziure w calym twoim rozumowaniu
no jak to jaka no to powiedz mi gdzie jest granica?
oraz oczywiscie wiesz, ze definicja zycia jest to temat zupenie podrzedny wzgledem tematu samostanowienia kobiety? ten argument z watrobą
kurwa anon
samostanowienie siebie nie daje ci przyzwolenia na odbieranie samostanowienia kogos innego
bajtujesz czlowieka ktoremu sie nie chce gadac na tem temat i zaraz sie bedziesz cieszyl ze wyszedles na swoje kiedy mi sie nawet nie chce. Nie jestem gotowy na dyskutowanie o tym. Wydaje mi sie ze po drugim trymestrze ale glowy se uciac nie dam
>samostanowienie siebie nie daje ci przyzwolenia na odbieranie samostanowienia kogos innego
no to dawaj watrobę zią
przeciez sobie poradzisz bez kawałka watroby
>no jak to jaka no to powiedz mi gdzie jest granica?
anyway, chodzi o to ze teraz np mozesz powiedziec ze np wzraz z uzyskaniem swiadomosci, tyle ze nie da sie wg naszej wiedzy tego postawic, niezaleznie co tu powiesz, mozesz sie bawic w jakies "miekkie" granice, ale w kazdym razie zanim w ogole zaczynasz na powaznie dyskusje bezposrednio o aborcji spedzasz w chuj czasu na w ogole przyjecie podstaw do twojej dyskusji, ktore i tak nie sa twarde wiec ...
nawet nie bedzie to taki duzy uszczerbek na zdrowiu
moje podejscie unika problemu grzaskiego gruntu
nom, na tej samej zasadzie to ja znam rozwiazanie wszystkich dylematów moralnych - rozstrzelać wszystkich ludzi i nie bedzie dylematów moralnych
42 my ass
twoje podejscie nie unika spierdolenia komuś życia bo dla kogoś kto uważa kobiety za podludzi to się nie liczy i łątwo mu nad tym przejść do porządku dziennego
w jaki ja sposob niszcze komus zycie
also skoro ja uwazam kobiety za podludzi to ty uwazasz mlodych ludzi za podludzi
>spierdolenia komuś życia
ROFLMAO
ja pierdole ale miałem sen spermiarski xD
szkoda że to tylko sen heh
jesli kobiecie narodziny zdrowego dziecka spierdalaja zycie no to co powiesz o zabiciu dziecka czy jemu nie spierdalasz zycie i to na samym poczatku?